Dlaczego UJ nie publikuje oficjalnych progów?

Kandydaci na studia co roku szukają progów z lat poprzednich. W 2016 najnowszymi progami były te z 2012 roku, czyli bynajmniej nie tak świeże jak przyszli studenci by pragnęli.
Dlaczego więc UJ ich nie publikuje?


Ich oficjalną odpowiedzią jest:

Kandydaci często pytają o progi punktowe na poszczególne kierunki studiów. Przez próg punktowy rozumieć należy wynik kwalifikacji ostatniej osoby przyjętej na studia z listy rankingowej. Kilka lat temu Uniwersytet Jagielloński zrezygnował z publikacji podobnych statystyk jako nieniosących ze sobą jednoznacznej informacji o szansie dostania się na studia.
Po pierwsze, wpływ na kształt listy rankingowej na studia pierwszego stopnia oraz na jednolite magisterskie mają wyłącznie: liczba kandydatów na dane studia oraz wyniki uzyskane przez nich na egzaminie maturalnym, te zaś zmieniają się każdego roku i trudno na podstawie informacji z lat ubiegłych szacować swoje szanse w porównaniu z maturzystami zdającymi egzamin w roku bieżącym. Czasami dane te ulegają znacznym zmianom (przykładowo w 2014 roku matury nie zdało aż 29% uczniów, czyli o 12% więcej niż w poprzedzającym roku).
Po drugie, liczba osób kwalifikowanych do przyjęcia na studia z danej listy zależy również od czynników losowych, niezwiązanych bezpośrednio z uzyskanym wynikiem punktowym, ponieważ w przypadku niedokonania wpisu na studia przez przyjęte wcześniej osoby, szansę taką dostają kolejni kandydaci z listy. Analiza list rankingowych może więc służyć jedynie szacunkowej (często błędnej) orientacji w przebiegu minionych rekrutacji. W przypadku niektórych studiów wahania wysokości progu nie są duże, ale w przypadku innych potrafią być bardzo znaczące. Dla przykładu, próg na socjologię w 2015 roku wynosił 30,55, a w 2017 roku wzrósł do 58 punktów (prawie 30 punktów różnicy),a na chemię medyczną próg z poziomu 68 w 2015 roku obniżył się do 47,5 punktów w roku 2018.
Zamiast do analizy progów punktowych, zachęcamy zatem do skoncentrowania się na osiągnięciu wysokich wyników na egzaminach maturalnych i życzymy powodzenia!


Doprawdy humorystyczne.

Oczywiście że progi punktowe z poprzedniego roku to tylko wskazówka, lepiej jednak posiadać taką niż żadną. Nie każdy ma znajomych ze starszych roczników aby móc spytać czy kierunek jest popularny, a limity miejsc mogą poważnie wprowadzić w błąd. Każdy wie że na prawo trudno się dostać, ale czy każdy wie że tak samo trudno na filologie szwedzką?

3 komentarze:

  1. Jeśli nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze. Niech ludzie sobie próbują w ciemno, to więcej kasy dla uczelni - proste :)

    OdpowiedzUsuń
  2. heh, krakusy zawsze są pazerne na kasę, takie informację jak próg punktowy z ubiegłych lat powinien być wymagany obligatoryjnie do ujawnienia przez uczelnię. Dodatkowo, jeszcze próbujecie przekłamać rzeczywistość, że progi z lat ubiegłych nie prognozują wyniku w trwającej rekrutacji(przykładowo na psychologii uw, próg punktowy od dobrych kilku lat znajduję się między 72-74, a prawo 73-75, więc przy takich danych łatwo oszacować swoje szanse)

    OdpowiedzUsuń